W dniu 7 czerwca br. zaprezentowano laureatów konkursu „Giganci Transportu 2024”, za najbardziej spektakularne przewozy ponadgabarytowe i prace dźwigowe. Konkurs ten jest uhonorowaniem trudu, jaki firmy włożyły w realizację transportu ładunków nienormatywnych.
Konkurs „Giganci Transportu”, którego pomysłodawcą i inicjatorem jest Grzegorz Teperek z portalu ballast.pl, organizowany jest przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracodawców Transportu Nienormatywnego OSPTN już trzeci rok i jest niejako polską edycją konkursu ESTA Awards, organizowanego od 1976 r., najbardziej prestiżowego konkursu w branży transportu ciężkiego w całej Europie.
W tym roku swoje projekty w 7 kategoriach zgłosiły 23 firmy zrzeszone w stowarzyszeniu. Były to opisy projektów wykonanych w 2023 r, czyli roku kalendarzowym poprzedzającym zgłoszenie do konkursu. Zwycięzców wybierali członkowie OSPTN na specjalnie przygotowanej platformie.
Poznajmy zwyciężców:
W kategorii „Transport do 80 t” zwyciężyła firma Ol-Trans
Zgłoszonym do konkursu zadaniem był transport 77-metrowego śmigła turbiny wiatrowej. Śmigło turbiny wiatrowej SGRE SG155 o wymiarach: długość 76,705 m x szerokość 4,322 m x wysokość 3,030 m przewożono w Niemczech. Trasa wiodła z portu w Rostocku na farmę wiatrową Sipsdorf. Wykorzystano naczepę marki Goldhofer z przyczepą do transportu długich łopat, spiętą z ciągnikiem MAN TGX. Łączna długość zestawu transportowego to 89 m. Największym wyzwaniem były kręte wiejskie uliczki w pobliżu miasta Lensahn na północy Niemiec, ze względu na długość zestawu.
W kategorii „Transport 80 – 120 t” zwyciężyła firma JKG Transport
Zadaniem był 92-tonowy transport elementów suwnicy. Belka suwnicy o wymiarach 38 m długości, 4,5 m szerokości, 3,5 m wysokości oraz ciężarze 53 t. Wymiary całego zestawu to odpowiednio 48,5 m x 4,5 m x 4,5 m i masa 92 t. Wyzwaniem był procesu uzyskania zezwoleń oraz przygotowanie infrastruktury drogowej na czas przejazdu. Transport trwał sześć nocy. Przejazd od samego miejsca załadunku do granicy słowacko – polskiej oraz z granicy do autostrady A4 wiązał się z licznymi rozbiórkami infrastruktury drogowej oraz przygotowaniem trasy dla transportu. Każdy postój poprzedzony był wcześniejszym przygotowaniem miejsc parkingowych, ponieważ w każdym z 4 takich przejazdów jechały 2 identyczne zestawy. Transport wymagał również skoordynowania czasu przejazdu aut z przeprawami promowymi. Transport przeprowadzony został na trasie Snina (Słowacja) – Give (Dania) przez granicę w Barwinku, dalej przez Polskę do portu w Świnoujściu. Przeprawa promowa miała swój koniec w Trelleborgu w Szwecji, a następnie mostem łączącym Szwecję z Danią transport dotarł do Give w Danii. Złożoność usługi transportowej polegała na trasie przez 4 kraje z wykorzystaniem przeprawy promowej. Wymagał koordynacji wielu służb.
W kategorii „Transport pow 120 t” zwyciężyła firma Sarens
Specjalnym ładunkiem był Okręt Podwodny ORP Sokół. Obiekt o wymiarach: długość 45 m, szerokość na czas transportu 8 m i wysokość 5 m oraz masie 380 t, został umieszczony na specjalnej ramie transportowej. Trasa przebiegała z Nabrzeża Pomorskiego do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Był to jeden z najbardziej malowniczych transportów w historii Polski.
W kategorii „Usługa dźwigowa do 250 t” zwyciężyła firma Szczurowski
Zadanie polegało na przetransportowaniu samochodów Ferrari przez…. okno Pałacu Kultury i Nauki w Wraszawie - najpierw z salonu z ul. Wirażowej 21, a później do sali wystawowej na pierwsze piętro Pałacu. Wjazd do sali był możliwy jedynie przez okno. Poziom trudności wyznaczała też wartość samochodów.
W kategorii „Usługa dźwigowa pow 250 t” zwyciężyła firma Sarens
Zlecenie otrzymane przez firmę Sarens polegało na montażu tarczy tnącej maszyny TBM. To nie jako kontynuacja legendarnego transportu maszyny TBM przez Polskę w ubiegłym roku. Głowica tnąca miała masę 450 t i średnicę 14 m. Zadanie odbywało się na terenie budowy tunelu na odcinku drogi S19 Rzeszów-Babica i wymagało pracy żurawi w tandemie. Do zadania wykorzystano żurawie CC2500 i CC2800 w konfiguracji 54 m na 16-metrowym promieniu. Dodatkowo plac budowy tunelu przy odcinku drogi S19 w Babicy był relatywnie ciasny. Wyzwaniem było skoordynowanie przejazdu SPMT na platformę pracy żurawi i „podanie” elementu pod zblocze.
W kategorii „Pilotaż” zwyciężyła firma Chem-sped
Zadaniem był pilotaż transportu kolumny petrochemicznej Wash Tower. Transportowanym ładunkiem była kolumna Wash Tower o masie 820 t. Całkowite wymiary transportu, to długość 94,30 m x szerokość 7,30 m x wysokość 10,10 m oraz masa całkowita 1192 t. Przejazd odbywał się na wózkach samojezdnych KAMAG w konfiguracji 2×2 linie po 18 osi. Trasa przejazdu wynosiła zaledwie 8 km, jednak zajęła dwa dni. Firma Chem-Sped zajęła się kompleksowym przygotowaniem trasy przejazdu. Zaczynając od przeprowadzenia dokładnej inwentaryzacji geodezyjnej drogi i elementów infrastruktury, na podstawie których zostały wykonane symulacje przejazdu. Kolejnym krokiem była konieczność przebudowy 13 linii energetycznych niskiego oraz średniego napięcia ze względu na wysokość transportową wynoszącą ponad 10 m. W celu realizacji przejazdu całkowicie przebudowano 3 ronda oraz wykonano plac manewrowy o powierzchni 500 m2 aby przejechać przez skrzyżowanie. Konieczna była ingerencja w korony ponad 500 drzew znajdujących się na trasie przejazdu. Demontaż ponad 100 znaków pionowych, demontaż 3 wiat autobusowych, 22 latarni świetlnych i billboardów reklamowych. Zwieńczeniem podjętych działań było uzyskanie z GDDKiA zezwolenia V kat. na zgłoszony transport. Safety first. Tak spektakularny przejazd przez miasto zgromadził wielu ludzi, którzy chcieli zobaczyć transport. To powodowało spore problemy w ruchu i wymusiło dodatkowe środki bezpieczeństwa. Podczas pilotażu transportu grupa 8 pilotów była odpowiedzialna na zapewnienie bezpiecznej organizacji ruchu, dla pojazdów oraz pieszych którzy przyszli zobaczyć przejazd największego transportu nienormatywnego, który przejeżdżał po drogach publicznych. Dodatkowym zadaniem było zabezpieczenie przez samochody techniczne elementów infrastruktury, krawężników, studzienek kanalizacji oraz telekomunikacyjnych.
W kategorii „Project Cargo” zwyciężyła firma DSV
Zadanie polegało na transporcie kolumny petrochemicznej Wash Tower o wymiarach 94,0 m x 8,0 m x 7,8 m i masie 850 t realizowany z Gdańska do Płocka drogą wodno-lądową.Ładunek został odebrany w Porcie Gdańskim ze statku przystosowanego do transportu ciężkich elementów, wyposażonego w dwa żurawie, o udźwigu 1500 t każdy. Następnie ładunek załadowano na barkę rzeczną i przetransportowano Wisłą do Płocka, gdzie został wyładowany na specjalnie dostosowanym wcześniej nabrzeżu. Po zakończeniu etapu transportu rzecznego ładunek został umieszczony na 72-osiach samojezdnych SPMT wraz z obrotnicami, by kontynuować lądowy etap transportu. Transport był częścią największego od 20 lat projektu petrochemicznego w Europie. Jego realizacja trwała od stycznia 2023 r. i obejmowała ok. 120 ładunków transportowanych barkami (z których 117 zostało dostarczone do końca sierpnia 2023) oraz ponad 1500 ładunków transportowanych bezpośrednio drogą lądową.
Firma DSV – Global Transport and Logistics odpowiadała za całościową organizację logistyki projektu, obejmującą obsługę terminalową w porcie, przygotowanie i standaryzację barek rzecznych, przeładunek oraz tranzyt drogowy przez Płock. Największe problemy stanowił etap transportu rzeką. Wisła to ostatnia duża nieuregulowana śródlądowa droga wodna w Europie. Zgodnie z przepisami UE nie zalicza się jednak do kategorii rzek mających zdolność do żeglugi, a w ostatnich latach wykazywała bardzo ograniczone i krótkie okresy zdolności żeglugowej. Dostępność holowników i barek była bardzo ograniczona, podobnie jak liczba doświadczonych kapitanów. W Polsce nie było barki odpowiedniej do przewozu tak ogromnego ładunku jakim jest Wash Tower. Konieczne było sprowadzeniu dwóch barek z zagranicy, połączeniu ich w jedną jednostkę (oczywiście pod nadzorem właściwych podmiotów i władz klasyfikacyjnych), wzmocnieniu, a następnie poddaniu odpowiednim obliczeniom. Zarówno zanurzenie, jak i obiekty inżynierskie ograniczały przepływ na torze wodnym, dlatego trzeba było czekać na idealne warunki atmosferyczne i poziom wody z minimalną akceptowalną różnicą. Podczas przepływu pod jednym z najbardziej newralgicznych mostów odległość od górnej krawędzi ładunku do konstrukcji mostu wynosiła ok. 2 cm w momencie, kiedy spód barki dotykał dna rzeki! Ten odcinek był jednym z najbardziej wymagających pod względem przygotowania, w tym pomiarów, symulacji i inżynierii. Jeśli chodzi o nabrzeże, to jedyne dostępne w Płocku było nierówne i nieuregulowane – trzeba było je przebudować. Nabrzeże zostało wzmocnione i wypoziomowane, aby możliwe było przeniesienie na podłoże obciążenia podczas przeładunków z wykorzystaniem żurawii klasy 650 t i 1200 t (TEREX 6800 i 3800). Dodatkowo przygotowaliśmy także plac manewrowo – magazynowy o pojemności 10 000 m3. Ze względu na lokalizację inwestycji, transport na ostatnim odcinku – który liczył prawie 8 km – odbywał się po drogach publicznych z wykorzystaniem 72-osiowego zestawu SPMT firmy Kamag w układzie równoległym, wyposażonego w obrotnice. Trasa była ekstremalnie wymagająca, gdyż część odcinków było nachylonych pod kątem 6 stopni, inne jej fragmenty prowadziły przez teren gęsto zurbanizowanym. Z tego powodu konieczne było dokonanie wielu modyfikacji, takich jak trwałe przebudowanie 23 linii energetycznych, przebudowa 3 rond, wycięcie 880 drzew przy drodze i na tymczasowym placu składowym. Ze względu na ograniczenia na jednym z rond, przygotowano miejsce do manewrowania, biorąc pod uwagę naciski generowane przez zestaw transportowy oraz występujący pod powierzchnią gruntu rurociąg gazowy. Należało również usunąć dziesiątki słupów sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych. Przygotowanie trasy zajęło kilka miesięcy bardzo intensywnej pracy i negocjacji z władzami lokalnymi i ogólnokrajowymi. Warto podkreślić, że transport Wash Tower, to największy transport jaki kiedykolwiek przeprowadzono na polskich rzekach. Biorąc pod uwagę nietypowe gabaryty przewożonego ładunku, w pełni wykorzystano dostępne możliwości przewozowe, bez konieczności dokonywania większych zmian w infrastrukturze wodnej. Wash Tower, to także jeden z największych i najbardziej wymagających transportów, jakie były realizowane po polskich drogach publicznych.